(powrót) |
NEOLIT |
Neolit to okres w dziejach, kiedy ludzie zaczęli uprawiać rośliny,
hodować zwierzęta i lepić garnki z gliny. Z pewnością jest to jeden z
najciekawszych "momentów" w historii - jego konsekwencją było powstanie
wsi, a wkrótce miast. Archeolodzy nazywają ten etap dziejów "rewolucją
neolityczną", chociaż jak na rewolucję, to trwał on bardzo długo, bo parę tysiącleci. Sama nazwa "neolit"
oznacza "nową epokę kamienia" - wszak wtedy kamień wciąż był głównym
surowcem do tworzenia narzędzi, z tym że teraz często był "gładzony". (Wikipedia: neolit, rewolucja neolityczna, Żyzny Półksiężyc) Na terenach, gdzie doszło do udomowienia, ludzie przez dziesiątki tysięcy lat zamieszkiwali w sąsiedztwie dzikich zwierząt i roślin. Jednak pod koniec epoki lodowcowej coś ich skłoniło, by zmienić sposób postępowania. Niektórzy zaczęli dbać o dzikie zboża, broniąc ich przed innymi ludźmi i zwierzętami, może nawet pomagając przy wysiewie i podlewając. Dzięki temu nie musieli już tyle wędrować, a z czasem nawet osiedlili się przy swoich polach. Inni otoczyli opieką niektóre zwierzęta - tu jednak prócz obrony, musieli dbać także o ich wyżywienie. W zamian mieli mleko, krew i wełnę. Czemu jednak doszło do takiej zmiany w podejściu do przyrody? Temat ten jest wciąż trudny, głównie ze względu na małą ilość wykopalisk z tego przełomowego okresu. W tej sytuacji można jedynie pokusić się o spekulacje. Zmiany klimatu związane z cofaniem się lodowców na Bliskim Wschodzie objawiły się spadkiem opadów. W takich warunkach ludzie szukają nowych sposobów przetrwania i bardziej dbają o zasoby. Gdy ludzie zaczęli opiekować się zwierzętami i roślinami, uczynili pierwszy krok ku wspólnej przyszłości. Kolejne kroki związane z udomowieniem, były wtedy już tylko kwestią czasu. Opisany powyżej sposób postępowania to jednak jeszcze nie udomowienie, a raczej oswojenie. Aby doszło do udomowienia, ludzie musieli zmienić cechy hodowanych osobników na stałe, czyli genetycznie. Proces taki zachodził powoli poprzez dobieranie do rozmnażania i wysiewu osobników o najbardziej pożądanych cechach. Udomowienie polegało więc na genetycznej zmianie w populacji w kierunku preferowanej cechy, która ułatwiała ludziom wykorzystanie danego gatunku do własnych celów. W przypadku roślin takimi cechami mogły być: niewysypujące się pod wpływem wiatru ziarna, większe kłosy lub strąki, sztywne źdźbła, większe i smaczniejsze owoce, odporność na klimat. Dla zwierząt pożądane cechy to: brak agresji, brak obawy przed ludźmi, bezpieczne rogi, dłuższa wełna, lepsza mleczność, odpowiednia tusza. Z czasem, po kilku, kilkudziesięciu pokoleniach, cała hodowana populacja ulegała pozytywnej zmianie. Trudno orzec, na ile te działania były świadome - niektóre cechy same mogły się utrwalać ewolucyjnie (np. wysiewano tylko te ziarna, które udało się zebrać, a zebrano tylko te, które nie wypadły za wcześnie z kłosów, a jednocześnie dały się później wymłócić. Z kolei zwierzęta, które bały się ludzi, po prostu nie chciały się rozmnażać w niewoli). Oczywiście w późniejszym czasie inne cechy ludzie uzyskiwać świadomie kierując rozmnażaniem (proces ten zresztą trwa do dziś, o czym świadczy wielość ras krów, psów, koni). Warto tu zauważyć, iż hodowla nie musiała wcale prowadzić do powstania osad, choć często tak było. W późniejszych czasach hodowla wymagała przemieszczania się w poszukiwaniu paszy, lecz w początkowym okresie zwierząt hodowlanych było na tyle mało, że pastwisk nie trzeba było daleko szukać. Za to uprawa roślin z czasem spowodowała powstanie stałych osad, często nawet otoczonych murami. W ten sposób uprawa roślin (choć nie samo udomowienie) przyczyniła się do powstania wsi (a potem miast). Ogólnie sądzę, że cały proces, który doprowanił do powstania zaawansowanych cywilizacji, był efektem wielu małych kroków, drobnych działań podejmowanych przez ludzi, którzy nie mieli zamiaru zmianiać swojego trybu życia. I tak napradę nie zmieniali. Proces ten był tak powolny, iż zapewne jego bohaterowie nie zdawali sobie sprawy z tego, że są świadkami i sprawcami "rewolucji". Również samo udomowienie trudno uznać za przełom, gdyż największa zmiana związana była z osiadłym trybem życia - a ten wynikał z uprawiania roli i hodowli, które mogły nastąpić także w przypadku form dzikich. Udomowienie można traktować jako kolejny naturalny etap osiadłego trybu życia i nowego sposobu wykorzystania zbóz, owiec i kóz. Następstwem hodowli było znaczne zwiększenie się liczby ludności. Udomowienie jeszcze ten proces przyspieszyło. Osady stawały się większe i było ich coraz więcej. Gęstość zaludnienia w ciągu tysiąca lat wzrosła 10-krotnie, a po 3 tys. 50-krotnie. Z czasem neolit wyszedł poza obszar Żyznego Półksiężyca. Rozprzestrzeniał się we wszystkich kierunkach, prawdopodobnie wraz z osadnikami z przeludnionych obszarów. Od tej pory rozwój ludzkości nieuchronnie prowadził w kierunku powstania miast i tej całej reszty, która nas dziś otacza. |
JERYCHO - najstarsze miasto świata CATAL HUYUK - stąd skolonizowano Europę |
Początek neolitu wiąże się z Palestyną i Syrią, które były częścią Żyznego Półksiężyca, naturalnego siedliska pszenicy i jęczmienia. W XII i XI tysiącleciu funkcjonowała tu kultura natufijska, której przedstawiciele żyli z myślistwa i zbieractwa.
Wykopaliska pokazują, że w XI tysiącleciu Natufijczycy zaczęli coraz więcej osad zakładać w miejscach obfitujących w zboża. Pojawiły się też jamy zasobowe, żarna i sierpy. Być może zmiany te wymusiło pogorszenie klimatu. Aby przetrwać sezon trzeba było zacząć magazynować żywność zebraną w porze obfitości. Najlepiej do tego nadawały się zboża. Ok. 12.000 lat temu nastąpił przełom w dziejach ludzkości, gdyż wtedy właśnie pojawiły się pierwsze odmiany udomowione zbóż. Zwiększyły się dzięki temu plony, a wkrótce też liczba ludności. Ok. 9.800 r. pne rozpoczął się więc okres zwany neolitem, a dokładnie jego faza preceramiczna "A". Powstały wtedy takie osady jak Jerycho i Mureybet. Po ok. 1400 latach nastąpił jakiś kryzys - wiele osad zostało opuszczonych lub zmniejszonych, np. w Jerycho jest przerwa 200 lat. Faza "B" rozpoczęła się ok. 8.200 r. pne i trwa 1200 lat. W nowej fazie zasiedlano od nowa stare miejsca i powstały też inne osady. Między fazami jest pewna ciągłość kulturowa, lecz wiele elementów jest nowych. Na wielu stanowiskach są dowody na udomowienie zwierząt: kozy, owcy, tura, świni. (Wikipedia: kultura natufijska, neolit preceramiczny, faza A, faza B, udomowienie, pszenica płaskurka, pszenica samopsza, jęczmień zwyczajny) Równocześnie z przemianami w Syrii i Palestynie następują zmiany w rejonie gór Zagros. Ich wschodnie i zachodnie stoki również są naturalnym siedliskiem pszenicy i jęczmienia. Najwcześniejsze ślady korzystania ze zbóż widać w okresie 10.900-9.500 w kulturach Zawi Szemi - Szanidar i następującej po niej Karim Szahir. Nie ma jednak dowodów, iż były to formy udomowione. Wydaje się jednak, że musiał tam nastąpić podobny proces jak na zachodzie, gdyż od ok. 9.300 r. pne w Ali Kusz i Gandż Dareh są już udomowione zboża, jak również udomowione kozy i owce. Osady te leżą w sporym oddaleniu od Karim Szahir, lecz wykazują z nim związki kulturowe. Zatem można wnosić, że udomowienie nastąpiło gdzieś w Luristanie. (Wikipedia: kultura zaryjska, kultura Zawi Szemi - Szanidar, M'lefaat, Karim Szahir, Ali Kusz, Gandż Dareh) Powstawanie osad neolitycznych oraz udomowienie roślin i zwierząt następowało więc etapami i na dość dużym obszarze. Trudno więc określić, czy wydarzenia związane z udomowieniem należy przypisywać jednemu miejscu, czy też każdy z gatunków udomowiony był więcej niż 2 razy. Łatwiejszy do rozprzestrzenienia był pomysł z udomowieniem roślin, a szczególnie z ich intencjonalnym wysiewaniem. Taki wynalazek w postaci idei lub też kilku udomowionych nasion mógł łatwo rozprzestrzenić się podczas kontaktów handlowych. Trudniej jest z przejęciem pomysłu na udomowione zwierzęta, gdyż ich hodowla wymaga większych umiejętności i często specjalnych warunków. Stąd wydaje się, że prace nad udomowieniem zwierząt podejmowano w wielu miejscach równocześnie koncentrując się na różnych gatunkach. Przez to udomowienie nastąpiło w kilku miejscach niezależnie. Fakt, że przez setki lat funkcjonowały potem obok siebie osady, w których każda hodowała inny gatunek lub nie hodowała żadnego, potwierdza trudności z rozpowszechnieniem tego pomysłu. Mógł być też przecież celowo chroniony przed obcymi. Najsłynniejsze miejscowości z tego początkowego okresu, niektóre nawet nazywane miastami, to w Palestynie Jerycho, Beida i Tell Aswad, na Północy Mureybet, Quaramel (badany obecnie przez prof. R.Mazurowskiego z UW), Nemrik (kiedyś badany przez UW), Abu Hureyra i Cayonu, a w Zagrosie Szanidar, Zawi Szemi, Karim Szahir, Ali Kusz, Gandż Dareh. Datowane na podobny okres Gobekli Tepe i Nevali Cori to miejsca kultu, co do których nie ma pewności, że mają związek z pierwszymi rolnikami. (Wikipedia: Jerycho, Tell Aswad, Mureybet, Abu Hureyra, Bukras, Nemrik, Quaramel, Gobekli Tepe, Cayonu, Nevali Cori Zawi Szemi, Szanidar, M'lefaat, Karim Szahir, Ali Kusz, Gandż Dareh) Ok. 7200 r. pne rozprzestrzenia się na szerszą skalę wypalana ceramika. Pojawiała się wcześniej sporadycznie, ale dopiero wtedy zyskała uznanie, choć oczywiście nie od razu i nie wszędzie. Od tej pory na obszarze Bliskiego Wschodu mamy do czynienia z neolitem ceramicznym. Jego początki w Syro-Palestynie związane są z kulturą Amuk. Z kolei w rejonie Zagrosu ceramikę zaczęli używać przedstawiciele kultury Dżarmo. (Wikipedia: ceramika, kultura Amuk, kultura jarmucka, Dżarmo) W Północnej Mezopotamii, tam gdzie później była Asyria, ok. 6.800 r. pne powstała kultura Hassuna. Z początku jej przedstawiciele żyli podobnie jak ich przodkowie. Trudno powiedzieć, czy pochodzący z Syrii, czy z Zagrosu, lecz z pewnością łączący tradycje wschodu i zachodu. Z czasem mieszkańcy Hassuny przenieśli się z półziemianek do domów z suszonej gliny, z oknami i drzwiami. Można też zaobserwować wzrost liczby ludności. Można więc chyba mówić o pewnym sukcesie cywilizacyjnym, który kontynuowały kolejne kultury, które powstały na obrzeżach Hassuny. Na północnym wschodzie powstała kultura Halaf (6.000-5.000), która rozprzestrzeniła się potem na całą Północ wpływając nawet na Palestynę. Jednak ciekawsza kultura powstała na południe od Hassuny, co bardziej szczegółowo opisane jest w dziale SUMER. Około 6.300 r. w rejonie rzeki Dijali powstała kultura Samarra, z którą wiążą się początki irygacji. Jej następczyniami w południowej Mezopotamii były kultura Ubaid i następująca po niej cywilizacja sumeryjska. Z kolei początki rolnictwa w Egipcie wiążą się z kulturą Nagada, co opisałem w dziale EGIPT. (Wikipedia: Hassuna, Halaf, Samarra, neolit w Mezopotamii, neolit w Egipcie) Najważniejsze stanowiska z Mezopotamii w okresie neolitu ceramicznego to: Dżarmo, Umm Dabagija, Tell Hassuna, Yarim Tepe, Tell Halaf, Arpaczija, Samarra, Tell es-Sawwan, Czoga Mami i Ubaid. Z kolei w Palestynie rozpoczyna się historia Byblos i Ugarit i ponownie zasiedlone jest Jerycho. (Wikipedia: Umm Dabagija, Tell Hassuna, Yarim Tepe, Tell Halaf, Arpaczija, Samarra, Tell es-Sawwan, Czoga Mami, Ubaid) W Anatolii znanych jest niewiele osad z VIII tysiąclecia. W Hacilarze datowanym na 7.900 r. pne funkcjonowało rolnictwo, udomowione jęczmień i pszenica oraz zwierzęta. Z kolei w Catal Huyuk powstałym ok. 7.300 r. pne wraz z rolnictwem istniała też ceramika. Trudno przy tym zauważyć gdziekolwiek jakieś etapy pośrednie. Czy to oznacza, że osady te założyli emigranci z Syrii czy po prostu jeszcze nie znaleziono wcześniejszych osad? Za pierwszą opcją przemawia brak dzikich zbóż w Anatolii (prócz pszenicy samopszy?), a za drugą chyba jedynie duża odległość od Syrii i góry po drodze. Może jest jeszcze trzecia opcja: pomysł plus ziarna przeniesiono podczas kontaktów handlowych, gdyż Anatolia była źródłem obsydianu. Ok. 7.000 r. ludność neolityczna ze swoimi kozami, owcami, jęczmieniem i pszenicą dostała się do Grecji, a stamtąd na całe Bałkany. Ok. 5300 r. neolit dotarł do Polski - czy wraz z ludźmi czy jedynie w postaci pomysłu na życie? Z początku wraz z osadnikami, a potem być może na oba sposoby. Pamiętajmy jednak, że ludy myśliwskie są niezwykle oporne w przyjmowaniu nowych zwyczajów - ja osobiście wątpię, czy jakakolwiek ludność miejscowa na Niżu Europejskim przyjęła neolit. Na pewno nie pokojowo. (Wikipedia: szlaki obsydianowe, Catal Huyuk, Hacilar, Mersin, hipoteza anatolijska) |
|