(powrót) |
ARMIA ASYRII |
Armia Asyrii była siłą, z którą należało się liczyć. Gdy ok. 1200 r. otrzymała żelazne uzbrojenie, jej bojowe rydwany, łucznicy i piechota były postrachem dla sąsiadów. Jednak nie była to siła niepokonana i krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa. Gdyby tak było, tworzenie imperium zajęłoby Asyrii lat 10, a nie setki. Dzisiejszą swą sławę armia asyryjska zawdzięcza dwóm źródłom. Po pierwsze już wtedy słynęła z okrucieństwa, lecz nie wydaje się, żeby była pod tym względem inna niż pozostałe wojska w tym czasie. Chętni mogą poczytać o wyczynach natchnionej armii Jehowy, by widzieć, jakie wtedy panowały zwyczaje. O jej renomie, która przetrwała do naszych czasów, musiały zatem zaważyć szczególnie bezlitosne oddziały najemników, w późniejszym okresie zazwyczaj złożone z Aramejczyków, które tłumiły wszelkie bunty na ziemiach imperium. Nie przeszkadzało im, czy rewolty wzniecali Huryci, Asyryjczycy, czy też ich krewniacy, zawsze postępowali z okrucieństwem mającym zniechęcić przyszłych buntowników. Po drugie my znamy wyczyny asyryjskiej armii w dużej mierze dzięki Biblii, której prorocy nie byli zachwyceni postępowaniem żołdaków zdobywających kolejne miasta Izraela i niszczących gaje Ziemi Obiecanej. Stąd zapewne negatywny obraz tej armii, jak też całej Asyrii, w oczach mieszkańców Palestyny. Przymusowe wysiedlenie części Żydów, spośród których wywodzili się biblijni redaktorzy, również nie sprzyjało pozytywnemu wizerunkowi kraju Aszura. Swe sukcesy wojska Asyrii zawdzięczały: (Wikipedia: armia asyryjska) Poniżej widać machiny oblężnicze, m.in. taran. Słyszałem teorię mówiącą, że podobna machina, znana również przez Hetytów, mogła być Koniem Trojańskim. Cóż, faktycznie pomagał w zdobywaniu miast, ale czy Homer mógł pomylić konia z taranem? |
|